Phalaenopsis Philadelphia

Kolejne kwitnienie pierwszorzędowej hybrydy Phal. schilleriana i stuartiana.

Roślina już dosyć okazała, w doniczce o średnicy 15 cm.
Najdłuższy liść mierzy 25 cm.

Zakwitła jedynie siedmioma kwiatami, co jest dla mnie powodem do ubolewania.
Stoi na oknie z wystawą zachodnią, nie jest doświetlana.
Pęd wypuściła w październiku, gdy było jeszcze dosyć dużo światła.
Od tego czasu nie było go niemal wcale.
Wciąż zachmurzone niebo, zero słońca, smog dodatkowo spowijający niekiedy moje miasto.
Nie ma się czym pochwalić, można jedynie narzekać na warunki klimatyczne i wszechobecne zatrucie środowiska, które dodatkowo pogarsza całą sytuację.
Pozostaje nadzieja, że roślina zakończy kwitnienie kolejnym keiki, jak miało to miejsce w roku ubiegłym.













Komentarze